Przesądy związane z budową domu

Polacy są w większości narodem dość przesądnym. Objawia się to niemalże w każdej dziedzinie życia. Poczynając od związków, poprzez kupowanie ubrań (te używane rzekomo noszą w sobie energię poprzedniego właściciela), aż do budowania domów właśnie. Istnieje kilka podstawowych założeń, z którymi można się zgodzić i nie wierząc w przesądy. Jednym z takich faktów jest unikanie budowania domów w miejscach, w których doszło do jakichś makabrycznych wydarzeń bądź takich, w których wcześniej znajdował się cmentarz. Niektórzy taki zakaz tłumaczą obecnością złych duchów. Logiczniej jest jednak twierdzić, że wydaje się to zwyczajnie niestosowne, niejako przekraczające granice dobrego smaku. Bardzo ważnym jest również, poza unikaniem konkretnych miejsc, w momencie postawienia dachu domu, zawiesić na nim tak zwaną wiechę. Ponadto po ukończeniu większości robót budowlanych, pracownicy zazwyczaj proszą (pół żartem, pół serio) o butelkę alkoholu w imię tego, aby nie zarwał się dach, nie popękała podłoga bądź ściany, i tak dalej. Z kolei po wybudowaniu domu warto postawić przed nim miotłę, jako znak ostrzegawczy. A co taki znak mówi: zło, tutaj już mieszka czarownica, więc miejsca sobie nie zagrzejesz! Poza tym istnieją także kwestie chrześcijańskie – msze za mieszkanie, czy święcenie każdego jego kąta.